Puste ulice.
Odgłosy miasta,
jak kroki w oddali odchodzą.
Ciemność z otchłani pokrywa niebo.
To noc.
Królowa gwiazd i księżyca,
omamia nas senności czarem.
Wysyła siłą do krainy marzeń,
gdzie sen nasz przebity promieniem słońca
daje nam sygnał,
iż oto nadchodzi:
Król barw i obłoków błękitnych.
Twórca zgiełku ludzkiego.
Lublin 1996
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz