z zimnej północy
na szary wschód
moje oczy
wolne od bielma
nieświadomości
wypatrują tajemnicy
wyludnionych przestrzeni
gdzie życie płynie na przekór
wyschniętym rzekom
niedziela, 27 stycznia 2013
środa, 23 stycznia 2013
niedziela, 20 stycznia 2013
wtorek, 15 stycznia 2013
Czas w którym mimo ciągłego ruchu wszystko zwalnia. Podąża sobie właściwym tempem do przodu, nie będąc jednocześnie pod władaniem sprzyjających bądź niedogodnych okoliczności. Absolutne wyobcowanie. Szybowanie myślą ponad tłumem. Ponad ludzkimi skupiskami. Z dala od zawodzeń i słownego ucisku. Obrałem tor po którym płynę nie zważając na pośpiech rozgrywający się wokół mnie. Wiem dokąd zmierzam. Wiem też, że jeżeli nie spieprzę tego sam to nikt i nic nie będzie w stanie mnie z tej drogi zepchnąć. Nawet śmierć...
Subskrybuj:
Posty (Atom)