rdza, pleśń, szarość chwil
gdzieś między echem dnia - Ja
własny dark ambient
sobota, 27 kwietnia 2013
poniedziałek, 22 kwietnia 2013
Żądza
Wyrwaną z zaświatów
ręką Judasza
podpisałem wyrok
na samego siebie -
Za garść zaśniedziałych monet
postanowiłem zawisnąć
na drzewie życia
ręką Judasza
podpisałem wyrok
na samego siebie -
Za garść zaśniedziałych monet
postanowiłem zawisnąć
na drzewie życia
sobota, 20 kwietnia 2013
Giętkość narzuconej formy
Chciałbym uciec od formy ludzkiej. Przyjąć inny, nieco bardziej abstrakcyjny kształt w niczym nieprzypominający mi o gatunku homo sapiens.
Stać się czymś bardziej ulotnym, jak choćby wiatrem z wdziękiem ocierającym się o liście drzew lub czymś płynnym, jak nurt rzeki lub górskiego potoku płynącego bez ustanku do przodu.
Wbić się gdzieś w majestat chmur na niebie, gdzie owa płynność lub ulotność decydowałaby o moim dalszym losie.
Tego bym chciał...
Stać się czymś bardziej ulotnym, jak choćby wiatrem z wdziękiem ocierającym się o liście drzew lub czymś płynnym, jak nurt rzeki lub górskiego potoku płynącego bez ustanku do przodu.
Wbić się gdzieś w majestat chmur na niebie, gdzie owa płynność lub ulotność decydowałaby o moim dalszym losie.
Tego bym chciał...
piątek, 12 kwietnia 2013
Wytworzyłem w sobie bardzo złą wizę odbierania rzeczywistości. Nie mam na myśli negatywnego sposobu postrzegania otaczającego mnie świata. Chodzi mi dokładnie o immanentne spojrzenie na bieg rzeczy zmieszanie z mnóstwem przeplatających się przez moje synapsy melodyjnych nut, jakże bliskie mojemu sercu. Całość tych zabiegów stanowi niebezpieczną miksturę doznań, stawiającą moje jestestwo na krawędzi...
poniedziałek, 8 kwietnia 2013
piątek, 5 kwietnia 2013
Londyński "Atlas Chmur"
Spontaniczny strzał obiektywem w niebo w drodze z pracy do domu gdzieś około 19.20 Greenwich Mean Time.
czwartek, 4 kwietnia 2013
Przebłyski
Platon powiada, że źródłem filozofii jest zdumienie...
Zdziwienie jest bodźcem poznania u Arystotelesa...
Dziwiąc się uświadamiam sobie swoją niewiedzę...
Filozofując, budzę się jakby z potrzeb życiowych...
Karl Jaspers "Źródła filozofii" - odczyty radiowe
Chwilami ogarnia mnie specyficzne w swojej formie drążenie zagadnienia "zdziwienia bądź zdumienia", wychodzące daleko poza moją racjonalną świadomość opartą na standardowym pojęciu pięciu ludzkich zmysłów, że pewne rzeczy które wykonuję w chwili obecnej przejdą do historii trwając w niej latami, być może całymi dekadami. Będą one istnieć w wymiarze czasu i wydarzeń, w których Ja jako ich "Wielki budowniczy" dawno już nie będę miał na nie jakiegokolwiek wpływu, choćby najmniejszej iskierki ulatującej w niebyt jaźni.
Zdziwienie jest bodźcem poznania u Arystotelesa...
Dziwiąc się uświadamiam sobie swoją niewiedzę...
Filozofując, budzę się jakby z potrzeb życiowych...
Karl Jaspers "Źródła filozofii" - odczyty radiowe
Chwilami ogarnia mnie specyficzne w swojej formie drążenie zagadnienia "zdziwienia bądź zdumienia", wychodzące daleko poza moją racjonalną świadomość opartą na standardowym pojęciu pięciu ludzkich zmysłów, że pewne rzeczy które wykonuję w chwili obecnej przejdą do historii trwając w niej latami, być może całymi dekadami. Będą one istnieć w wymiarze czasu i wydarzeń, w których Ja jako ich "Wielki budowniczy" dawno już nie będę miał na nie jakiegokolwiek wpływu, choćby najmniejszej iskierki ulatującej w niebyt jaźni.
środa, 3 kwietnia 2013
Subskrybuj:
Posty (Atom)