niedziela, 26 lutego 2017

Wszelka Prawica istotę ludzkich dążeń spłyca...

Dzisiaj przez Hajnówkę (ponad 70 procent wyznawców Prawosławia) przemaszerowali prawdziwi Polacy z bogatymi kartotekami. "Bogata kartoteka to atrybut współczesnego patrioty. Stanowi on przeszły odpowiednik nieposłuszeństwa wyklętych bohaterów wobec ówczesnej władzy (sic!)". Krzyczeli, manifestowali swoje racje i poglądy. Wzywali imienia Pana Boga... na daremno pod przykryciem Ojczyzny i Honoru. Dając już upust swoim emocjom i adrenalinie słowackiej krwi rozeszli się do swoich zajęć i domostw. A Polska została jak zawsze tylko zwykłą Polską. Zakompleksionym skrawkiem ziemi, karmiącym się ideą "mesjanizmu", brakiem Obywatelskiej współpracy i aprobatą wyżej wymienionych działań przez pseudo władzę... 

sobota, 25 lutego 2017

Lapida 58

Sen.
Jakże bogata forma abstrakcyjnych treści w dreszczu uśpionego ciała ocierająca się o rzeczywistość.
Zasypianie.
Nudna rutyna przybierająca od zawsze te same pozycje.
Lewa strona. Prawa strona. Brzuchem do góry. Brzuchem do dołu.
Ile zabiegów, krzątaniny, wiercenia się zanim zaczną budzić się Demony...

poniedziałek, 20 lutego 2017

Dzień powszedni

wstałem z łóżka
dookoła mnie te same
przedmioty i rzeczy
codziennego użytku
w tych samych miejscach
tkwiące w swojej martwicy
za oknem ten sam pejzaż
to samo ułożenie drzew
i rozmieszczenie domów
nade mną to samo szare niebo
oddalające się
za każdym razem
kiedy próbuję odwrócić
swój wzrok

piątek, 10 lutego 2017

Puszcza zimową porą...

Miasto zimą jest do dupy. Zresztą o każdej porze roku jest do dupy. Natomiast Las, las to zupełnie coś innego. Las to majestat wymykający się spod kontroli wszelkich pór roku. To samoistna potęga, sięgająca swoim wiekiem, siłą i mrocznym pięknem tak długo dopóki topór ludzkiego ścierwostanu nie wytrzebi go w pień.


czwartek, 9 lutego 2017

Hajnówka zimową porą...

Będzie już drugi miesiąc jak puch trzyma, pod butem skrzypi a z ust para ulatuje. I nie zanosi się na odwilż.















piątek, 3 lutego 2017

Banał całoroczny...

Dział banałów traci powoli swój sens. Oglądając informację, dziennik telewizyjny, czytając prasę dochodzę do wniosku, że wszystko to czego jesteśmy świadkami to jeden wielki banał. Dożyliśmy czasów, które zmieniły ten kraj w jakąś abstrakcyjną quasi autorytarną groteskę i farsę. W rolach głównych występują hordy ultraprawicowych twarzowców starających się za wszelką cenę wcisnąć nam jakiś średniowieczny kit, który zamieni nasze synapsy w różaniec, dzięki czemu będziemy pierdzieć w rytm ich populistyczno-propagandowych postulatów i dekretów.
Nie ma więc dalszego sensu w wyszukiwaniu różnej maści głupich anegdot, gdyż jest ich całe mnóstwo każdego dnia. Na zakończenie działu tylko jedna z ostatnich:

Wywodzący się z PiS prezesi giełdowej spółki Energa oddali firmę pod opiekę Opatrzności Bożej. Uroczystość miała miejsce w kościele Opatrzności Bożej na gdańskiej Zaspie. Świątynia została oświetlona w barwach Grupy Energa, przed wejściem ustawiono flagi koncernu, a w okolicy ołtarza, m.in. wokół figury Matki Boskiej, znalazły się stojaki z logo firmy. Treść aktu odczytał p.o. prezesa Energi i były poseł PiS Jacek Kościelniak: "Bogurodzico Dziewico, Bogiem Sławiona Matko, dzisiaj przed tobą staje wspólnota pracowników Grupy Energa". Z kolei wiceprezes firmy (działacz PiS) wyraził nadzieję, że na drodze spółki nie zabraknie "tego boskiego bożego prądu, tego bożego światła" oraz, że firma będzie "chroniona bożą pomocą, pomocą wszystkich świętych".


     PS: Niech E N E R G I A będzie z wami po wsze czasy. AMEN.