poniedziałek, 29 stycznia 2018

Merytoryczny zwis

na suchym świerku
albo na dłoni dębu
wystającej ponad horyzont
na sośnie iglastej
lub topoli czarnej
rozłożystej brzozie
lub twardego serca grabu
zawisnąć z bukietem
suchych liści w dłoniach
gdy mocz będzie ściekał
po nogach
złamanym karkiem
przywitam wszechświat

wtorek, 16 stycznia 2018

Mowa Drzew

Słuchałem dzisiaj mowy drzew. Ich śpiewu i szeleszczącej historii. Opowieści będących kwintesencją wyrosłą ponad istotą człowieczeństwa. Milczeniem dekad i całych dziesięcioleci.
W dotyku ich masywnej kory czułem ich nieme opowieści. W masywności konarów widziałem wiedzę niewypowiedzianą. W potędze miejsca w którym tkwią przeszłość, teraźniejszość i przyszłość tylko im daną. O jakże czułem się mały i bezsilny w obliczu ich piękna i połaci ziemi którą władają.







poniedziałek, 15 stycznia 2018

Jedyna rzecz, która przeraża mnie w zetknięciu ze śmiercią to niemożność późniejszego czytania.