Niezależnie od ustroju politycznego, totalitaryzm będzie nam towarzyszył tak długo jak długo istnieć będzie pojęcie "państwa", zarówno w teorii jak i w praktyce. Niegdyś byliśmy zniewoleni przez jednopartyjność i podległe jej instytucje, dzisiaj jesteśmy zniewoleni przez chaos wielopartyjności i mrowie szalejących instytucji ( z urzędem skarbowym na czele), opętanych piętnem przeżutej już nomenklatury.
Oj kopacz. Akurat pisałem pracę magisterską o rewolucji masie i totalitaryzmie i muszę ci powiedziec, że bredzisz z lekka. W totalitaryzmie państwo kontrolowało prawie każdy ruch jednostki i odbierało mu prawo do decydowania o własnym losie(oprócz samobójców oczywiście), odbierało mu również poczucie odpowiedzialmości za cokolwiek(co było najwieksza zbrodnią na tych ludziach - polecam ci polski okument Arizona dostepny na you tube)
OdpowiedzUsuńPrzekleństwem naszych czasów jest to, że mamy za duzy wybór różnych dróg i problem, ktora z nich wybrać. I z tym, jak mi się wydaje, jest ci najtrudniej się pogodzić. Przeciez to, że jestes(niby) zniewolony przez "chaos wieloparyjności i mrowie szalejących instytucji", jest twoim wyborem. Wyjedź w Bieszczady i zaśpiewaj i nas nie dogoniot
W pewnym sensie zgadzam się z kolegą, aczkolwiek jednostką absolutnie wolną mogę stać się tylko wówczas, gdy całkowicie wydobędę się z wszelkich norm jakie ustala nam państwo i zdam sobie sprawę, że jestem na tyle rozumny by sam o siebie zadbać. (Wg. Kapuścińskiego jest to wszakże wolność bardzo niebezpieczna),gdyż człowiek przez całe wieki był manipulowany zawsze "tym czymś" co sprawiało nad nim kontrolę.Do tego stopnia, że stał się jak tresowane zwierzę któremu całkiem wygodnie jest we własnej klatce, bo nic tak naprawdę poza nią nie widzi, gdyż to się wiąże z czymś innym z czymś do czego trzeba podejść odpowiedzialnie i rozważnie. W sumie to temat rzeka, ale pomarzyć zawsze wolno.
OdpowiedzUsuń