środa, 22 lipca 2009

Rozważania głupca

Zamykam swoje oczy na dobro, nie akceptując jednocześnie istnienia zła. Zaciskam swoje uszy na głosy, lekceważąc istotę pojęcia ciszy. Paląc nieświadomego na wszystko głupa, wciskam się potulnie z nieprzymuszoną pokorą w sercu w napotkane kąty pokoi, rogi ulic i szczeliny tworów ludzkich. Któż wie, może śmierć doceni moje żmudne wysiłki i ominie mnie w swojej szczodrobliwej łaskawości. Pozostawiając tym samym na pastwę wieczności. Błąkającego się od schronienia do schronienia, niczym nieprzyswajalny insekt z rękoma opatulającymi głowę.

9 komentarzy:

  1. SMUTNO, tu też

    a ostatnia seria zdjęć depresyjna...

    :)

    OdpowiedzUsuń
  2. śmierć byłaby wybawieniem z takiego stanu, ona nie omija nikogo;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Holden: Jakoś tak ostatnio wyszło z tym smutkiem. Nie znaczy to jednak, że sytuacja wygląda katastrofalnie. Takie wewnętrzne dywagacje i fanaberie. Mam nadzieję, że ta atmosfera nie zniechęci czytelników do dalszych odwiedzin.

    Radio Terror: Londyn jak Londyn,
    po jakimś czasie każde miejsce powszednieje. Ogólnie nie narzekam, a jeśli już mi źle, to czasami z samym sobą. Jakby nie było, frustracja frustracją, niechęć niechęcią a radę trzeba sobie dawać. Spocząć całkowicie na laurach i biadoleniach uniemożliwia jakikolwiek wątek twórczy. Nawet ten najbardziej pesymistyczny :)

    Sleep: Więc warto czasem o niej pomyśleć. Pozdro.

    Margarithes: Rok ten wyjątkowo się dłuży. Dziękuję za odwiedziny. Zapraszam ponownie. Czasem bywa tu wesoło :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Margarithes - to byłam ja Margo

    OdpowiedzUsuń
  5. Zauważyłem to dopiero później, Poetko o wielu twarzach :). To nic, zapraszam wszystkie Twoje oblicza w Szpony Zgubnych Myśli :)

    OdpowiedzUsuń
  6. bo się nie mogę zdecydować, gdzie chcę być :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Staram się pamiętać o istnieniu Dobra i Zła.
    Może rzeczywiście w Zło wierzyć trudniej.

    Uśmiechu.
    Z uśmiechem.

    OdpowiedzUsuń