Gdzie byłaś moja miła zagłado,
gdy w ślepym szale
darłem swą skórę na strzępy,
dając upust nieczystej krwi?
... podstępna retoryka nie wymaga wysiłku odpowiedzi.
Teraz już spokój,
znikła potrzeba pośpiechu.
Stojąc samemu w tłumie zatrutych słów,
wyczekuję na chwilę wytchnienia.
gdy w ślepym szale
darłem swą skórę na strzępy,
dając upust nieczystej krwi?
... podstępna retoryka nie wymaga wysiłku odpowiedzi.
Teraz już spokój,
znikła potrzeba pośpiechu.
Stojąc samemu w tłumie zatrutych słów,
wyczekuję na chwilę wytchnienia.
nono coś mi się zdaje ,że oboje mamy porozdzierane nastroje:):)dobre naprawdę podoba mi się
OdpowiedzUsuń