wtorek, 3 listopada 2009

Lapida 28

Tolerancja będąca rezultatem racjonalnego postrzegania zmian zachodzących na przestrzeni wieków wśród społeczeństw, powinna również w sposób racjonalny zachować umiar w tolerowaniu coraz to szerszego pojmowania słowa "wolność".

6 komentarzy:

  1. WIESZ co dzisiaj powiedział mi facet w parku?
    - Pan jest zajebiście wolny, bo widzę pana tu codziennie!

    A JA CZUJĘ KAJDANY NA przegubach, łydkach i szyi...

    k...rwa

    OdpowiedzUsuń
  2. True :-)

    Aczkolwiek, filozofując, można by wpuścić się w rozważania o granicach. Tolerancji, a bardziej jeszcze wolności. Tolerancja mnie osoboście nie kłóci się z granicami. Ale wolność? Abstrakcyjnie myśląc - czy wolność, która ma granice, to jeszcze wolność?
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Taaa, ktoś mi właśnie powiedział, że chce być wolny, jakby nie był, ja tam mam w sobie wolność, każdy dzień to mój własny wybór, to jest moja wolność

    OdpowiedzUsuń
  4. Jednym tchem wypowiedziane :)). Wolność i tolerancja to bardzo kontrowersyjne i dyskursywne słowa. Nie odważyłbym się...

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiem czy na temat, ale właśnie sobie przypomniałem, jak bardzo nie znoszę politycznej poprawności ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. W sumie temat jest tak rozległy i tak obszerny w swojej istotności i założeniach, że prowadzenie polemiki za pomocą komentarzy jest zbyt uciążliwe. Myślę, że każdy z nas nosi w sobie tolerancję i jej granice. A jakie nadamy im proporcje zależy tylko od nas. To z kolei poprowadzi nas do nieuniknionej różnorodności poglądowej. Podłoże konfliktu zatem gotowe. Pozostaje tylko podział na fronty i można przystąpić do słownej walki. Wracamy więc do punktu wyjścia itd, itd :)

    OdpowiedzUsuń