wtorek, 10 lutego 2009

Tylko Oczy

Miasto rozmyte w deszczu
Miasto wdeptane w mieliznę zgiełku
Jak strugi brudnej wody
Mkną myśli przechodniów
Rozchodząc się niczym mgła
W różne strony zapomnienia
Przemoknięte ramiona
Nogi lekko skulone
W geście samoobrony przed zimnem
Drżąca ręka przytrzymuje
Szaleńczy parasol
Który jak zabawka
W szponach wiatru rwącego
Poszybować pragnie
W sobie tylko znanym kierunku
I tylko oczy szeroko otwarte
Z niecierpliwością wyczekują
Nadchodzącego przejaśnienia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz