zachmurzone niebo
a pod nim gołe konary drzew
falujące pod dyktando wiatru
na próżno wołające o powrót do życia
pożółkły blask rozkładających się liści
między przemokłymi od deszczu alejami
kolor nadziei nie nadejdzie w najbliższym czasie
a porozrzucane oczy brązowych kasztanów
zostaną wkrótce przykryte białą warstwą snu
świetnie to ująłeś....ot i cała prawda:)
OdpowiedzUsuńAle póki co, pięknie jest jak jest.
OdpowiedzUsuń