Po obu stronach potężne kasztanowce, w płodności swej zasypujące drogę owocem.... Umięśnione ramiona pochylają nad drogą i wachlarzem zieloności cień dają i wytchnienie podróżnym....
Tęsknię za tą drogą...gdzieś na Pomorzu...bo każdy ma taką swoją drogę :)))
Po obu stronach potężne kasztanowce, w płodności swej zasypujące drogę owocem....
OdpowiedzUsuńUmięśnione ramiona pochylają nad drogą i wachlarzem zieloności cień dają i wytchnienie podróżnym....
Tęsknię za tą drogą...gdzieś na Pomorzu...bo każdy ma taką swoją drogę :)))
A powroty na nią ożywiają nas powtórnie.
OdpowiedzUsuńA mi się marzy bieszczadzka ścieżka...
OdpowiedzUsuńWszystko jedno, aby z dala od tego cywilizacyjnego zgiełku.
OdpowiedzUsuń