wtorek, 11 grudnia 2007

***

dotykiem
przywracasz spokój

dotykiem
łagodzisz cierpienie

przez dotyk
dodajesz otuchy

przez dotyk
odnajduję ciebie

dotykiem...



Elizie

5 komentarzy:

  1. Cześć Kopacz :) dawno nie zaglądałam do Twojego bloga... Bardzo ładne jest to co napisałeś, też ostatnio mam taki erotyczny nastrój, więc daje ci za to 5+ :):):).... Chciałabym żeby ktoś postronny ocenił mój wiersz. Jest na blogu "Może jutro"

    OdpowiedzUsuń
  2. oooops... zapomniałam podać tytuł...."Szczerość serca" :):):)

    OdpowiedzUsuń
  3. Co ci się podoba w tym wierszu? Ten koleś jednego dnia pisze taki pompatyczny marny wytrysk impotenta, żeby drugiego dnia zmienić się w zwykłego londyńskiego chama. Mam nieprzyjemność mieszkać z tym czymś. A propos kopacz twój dyżur sprzątania kuchni. Lepiej dokładnie wszystko wyczyść, bo sprawdzę.
    Życzliwy

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepraszam za intelektualny popis mojego suwalskiego przyjaciela. Trudny okres, duża ilość brudnej bielizny w szpitalnych worach do przerzucenia z jednego kąta w drugi, no i sometimes just one beer too far for this peasent.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny koleś z tego Twojego kumpla "Miłego" Ja takich przyjaciół wrzucam do tych worów i do automatu na wypranie..... Ale tak poważnie to dobrze mieć kogoś takiego przy sobie...Nuda nie grozi.... Twój komentarz dość oryginalny , ale w sumie milusi...papa

    OdpowiedzUsuń