poniedziałek, 7 marca 2011

Wręcz jednym tchem, gdyż szkoda tracić czas na krótkie zdania ...

Chwytając możliwość wynikającą z posiadania poniedziałku jako dnia wolnego od drążącego mój umysł debilizmu wykonywanego zawodu, postanowiłem udać się na nostalgiczne podboje okolicznych parków. Pogoda jak na Anglię o tej porze, o dziwo naprawdę dopisywała, więc byłoby niewłaściwym gestem (bacząc na wieczną mżawkę) nie dać obić sobie pyska przez słoneczne promienie i rześki wiatr pod bezchmurnym niebem.
Kompletnie wyciszony, pozostawiając niedomówienia wynikające z odwiecznego zagadnienia dialektyki świata oraz znajdując się w absolutnie bezpiecznej odległości od ludzi przepasanych krawatami, w których (notabene) w zrywie przewrotu i rewolucyjnego ducha powinni zawisnąć na przydrożnych latarniach za syf i obłudę jaką szerzą wokół z racji zajmowanych stanowisk, oddałem się swojemu ulubionemu zajęciu - wewnętrznej autodestrukcji ducha poprzez snucie najrozmaitszych wizji, zupełnie niepasujących do powszechnie wyznawanych norm i dyrektyw. Doświadczony w sobie tylko właściwy sposób moment doznawanych chwil nie został nawet krzty zmarnowany. Schodząc z szarozielonych połaci gleby ze względu na czas, wiecznie kopiący w dupę i ponaglający nas we wszystkim, przywlokłem się do swych czterech ścian. Tu zapewne dokonam powtórnej analizy tego, co schwytałem w ciągu tych kilku godzin wędrowania po wyżynach absurdu. Następnie w ramach wieczornej modlitwy zapłaczę skrycie do poduszki za ten przeklęty dar ponownego zbudzenia się o świcie...

4 komentarze:

  1. Dać sobie obić pysk promieniami słońca. Obłuda jest nie tylko w ludziach w krawatach. Niestety...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ot, "rozkład dnia", ochłap wytchnienia pomiędzy pustką, a wizjami i betonowa faktura rzeczywistości, do której wracamy jak z więziennego spacerniaka...
    Nikt nam nie odbierze tych momentów wyjścia poza...
    Pzdr!

    OdpowiedzUsuń
  3. Absolutna prawda. Nie szata zdobi człowieka i jego intencje. Ja natomiast skupiłem się na tzw. "konkrecie" bez którego widoku czuję się błogo ;)


    Lukaso - Nawet nie ma takiej opcji!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. ja tez. jednym tchem. moglabym wykrzyczec jaki swiat jest .... skojarzenia. Krawatowiec. w roli glownej moj szef. Boze daj mi skrzydla, abym mogla poszukac szczescia, albo daj mi odwage "wykrzyczec...znowu skojarzenie ..."nie ma takiej opcji"...

    OdpowiedzUsuń