Niemoc działania. Niemoc panowania nad myślami. Chaos myśli dławiący działanie już w zarodku. Jak trudno czasem zapanować nad wewnętrzną organizacją własnej osoby. Przysłowiowe "weź się w garść" ulatuje z nas przy każdym głębokim oddechu.
Jak posąg siedzę wpatrzony w czerń fusów na dnie kubka. Za oknem beton na przemian z asfaltem wchłania w siebie kolejną porcję deszczu...
wtorek, 26 lutego 2013
środa, 20 lutego 2013
Ależ nie ma problemu...
Były rektor UW: "Nie róbmy sensacji z wybryku 30 szczeniaków. Uniwersytet to przetrzyma".
- Nie należy wyolbrzymiać i robić sensacji z wygłupu 30 szczeniaków - zaznacza w rozmowie z TOK FM prof. Piotr Węgleński.
PS: Oczywiście to tylko znikomy wybryk rozbrykanej młodzieży, który możemy ostatnimi czasy przypiąć pod setki innych takich małych "niewinnych ideologicznych" incydentów o dziwo zbywanych jak statki widmo przez stada ludzi zasiadających w rządowym chlewie i najrozmaitszych społecznych organizacjach. Jeszcze trochę a popłyniemy w tonach gówna jak "trzecia rzesza"... ups, przepraszam - jak Trzecia Rzeczpospolita długa i szeroka.
- Nie należy wyolbrzymiać i robić sensacji z wygłupu 30 szczeniaków - zaznacza w rozmowie z TOK FM prof. Piotr Węgleński.
PS: Oczywiście to tylko znikomy wybryk rozbrykanej młodzieży, który możemy ostatnimi czasy przypiąć pod setki innych takich małych "niewinnych ideologicznych" incydentów o dziwo zbywanych jak statki widmo przez stada ludzi zasiadających w rządowym chlewie i najrozmaitszych społecznych organizacjach. Jeszcze trochę a popłyniemy w tonach gówna jak "trzecia rzesza"... ups, przepraszam - jak Trzecia Rzeczpospolita długa i szeroka.
Więcej kału: TU
wtorek, 19 lutego 2013
Rudy się wygrzewa
czwartek, 14 lutego 2013
Tam, gdzie dusza moja przesiaduje...
Jest wiele miejsc, wiele tajemniczych zakamarków w których lubię przesiadywać sam ciesząc się chwilowo własną samotnią. Oczywiście aura tajemniczości, każdego z tych miejsc jest tylko i wyłącznie moim wytworem, co oznacza że dla wielu mimo wytężenia wyobraźni owe zakątki będą miały wymiar czysto zwyczajny, przeciętny, niczym nie różniący się od setek innych skrawków ziemi. Jest to wielce możliwe, ale nie dla mnie. Bo moje miejsca są magiczne... Nawet jeżeli jest to średnio komfortowa ławeczka, umieszczona gdzieś na skraju wyrwanego z kontekstu pejzażu.
czwartek, 7 lutego 2013
Zanim się zazieleni...
wtorek, 5 lutego 2013
poniedziałek, 4 lutego 2013
***
przez galaktyki wspomnień
wymarłych już dawno gwiazd myśli
przez pejzaże pór roku
jak wąż zżerający swój ogon
brnę jestestwem do przodu
rwąc z głowy kolejny włos siwy
jak życie szerokie
pod dostatkiem dróg wyboru
stąpam niepewnie nogami
po zmierzwionym losem ziemi
wymarłych już dawno gwiazd myśli
przez pejzaże pór roku
jak wąż zżerający swój ogon
brnę jestestwem do przodu
rwąc z głowy kolejny włos siwy
jak życie szerokie
pod dostatkiem dróg wyboru
stąpam niepewnie nogami
po zmierzwionym losem ziemi
Subskrybuj:
Posty (Atom)