środa, 7 września 2011

Skaza

już wygasam
jak znikająca gwiazda
z horyzontu nieba
już cichnę jak
wiatr który
z wyczerpania
postanowił się zatrzymać
dreszcz zmęczenia
drżenie powiek
w rękach zwiędły pęk
polnych kwiatów
w miejsce serca -
pęknięty wazon
co nieszczelnością swoją
daje upływ życiu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz