niedziela, 29 sierpnia 2010

Powroty

Było, minęło. Nie powróci już ponownie w tej formie w jakiej zostało doświadczone. Jednakże pozostanie w sercu obok innych przeżytych form. Budując obraz szczęścia, wspomnień, pamiątek, tęsknoty, nadziei. I niechaj tak trwa, przybliżając "oczekiwanie" w rytmie pędzącego czasu do kolejnej przygody w miejsca, gdzie nostalgia może w końcu odpocząć opierając swój ciężar na przydrożnym kamieniu.

Antonina Krzysztoń - Śmiechu mój

6 komentarzy:

  1. Właśnie wróciłam do domu ze swoich wakacji a Ty swoją refleksją i muzyką doskonale wpisałeś się w mój nastrój...

    OdpowiedzUsuń
  2. Już niedługo wgramolimy się do samolotu i ponownie przez naście miesięcy klepać będziemy rutynę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. : ) Kopaczu zapraszam Cię do mnie na małą zabawę (szczegóły u mnie!)

    OdpowiedzUsuń
  4. MałaMi: Z całym szacunkiem - Do Ciebie zawsze miło wpaść, ale te zabawy.... - Ja nie chcę, nie lubię, nie potrafię... Proszę o wyrozumiałość!!! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. OK.. CHOĆ SZKODA TROCHĘ...


    MIŁEGO DNIA :)

    OdpowiedzUsuń