Dotychczas myślałem, że moje pojęcie "dwuznaczności czasu", występuje tylko w trakcie pisania poezji. Od kilku dni mam jednak wrażenie, że owe zjawisko zaczęło towarzyszyć mi w rzeczywistości. W realnym doświadczaniu utkanej z łańcucha przyczynowo-skutkowego, codzienności. Wszystko co robię, czego jestem świadkiem, jawi mi się jako ogólnodostępne zjawiska odklejone poniekąd od realnego czasu. Występują w normalnej kolejności zdarzeń, z tą jednakże różnicą że obok. Pomimo faktu , iż znajduję się w samym centrum obrotu spraw. Istny kołowrót wymiarów. Znajduję się poza tym, w czym aktualnie biorą udział wszystkie moje zmysły. Zupełnie normalnie, z zachowaniem całkowitej świadomości. Bez żadnych prób transcendentalnego odurzania się.
czyli jesteś bardzo normalny!!!!!!!! To nic złego, to znaczy, że myślisz, czujesz, odczuwasz, pragniesz, potrzebujesz, chcesz, dążysz, WIDZISZ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńja to nazywam za moją babcią ,,chodzeniem z głową w chmurach". chyba chodzi
OdpowiedzUsuńo to samo :-)
a ja bym chciała umieć odłączyć zmysły... nie wiem, nie odczuwać, nie pragnąć nie potrzebować... ta racjonalność mnie wykańcza.
OdpowiedzUsuńHolden, dzięki za pocieszenie i wyrozumiałość, ale ja doznaję wszystkiego z boku. Czuję się jak aktywny obserwator aktualnie wykonywanych czynności, wznoszonych myśli itp spraw.
OdpowiedzUsuńEmmo chodzenie w chmurach zazwyczaj mam zaplanowane, natomiast ta usterka dzieje się jakby niezależnie ode mnie. Przynajmniej w tej chwili...
Przyłączam się do Ciebie Margo ;)
Kiedy ja to wszystko nadrobię
OdpowiedzUsuńTyle wspanialosci do czytania
Az tyle......
Tancze na tylu weselach
Ze sama nie wiem juz jak sie nazywam
Brak mi pupy na której mogę posiedzieć
To nie usprawiedliwienie to stwierdzenie
Kopacz ja sie poprawie jak tylko TE dupcie znajdę
Pozdrów wielbicielke krysztalow
A później bedzie tylko wszystko po staremu
Ściskam A!
..też tak mam...myślałam,że tak ma być ...:)....nie ma???......
OdpowiedzUsuńTo nie jest zbyt komfortowe Maju. Przynajmniej dla mnie, na razie, na ten czas. Aczkolwiek... ;)
OdpowiedzUsuńAno. Też tak mam i też nie czuję się z tym zbyt fajnie. Ale przyzwyczaiłam się :-)
OdpowiedzUsuńJa już na szczęście wróciłem do stanu jako takiej koncentracji.
OdpowiedzUsuń