czwartek, 28 kwietnia 2016

Puszcza


Najlepiej podążać ścieżkami wydeptanymi przez leśną zwierzynę.
To nic, że się gubisz. Las jest o niebo bezpieczniejszy niż miasto.
Drogę powrotu zawsze znajdziesz. A wrażenia będą o wiele bardziej wyraziste i zapadające w pamięć niż te, których doświadczysz na turystycznym szlaku.

poniedziałek, 18 kwietnia 2016

Aria na żabią nutę

Godzina 22. Siedzę sobie swobodnie na plastikowym krześle w ogrodzie, kończąc Amarenę z dolnej półki marketu Biedronka. Noc, gwiazdy i łysy połyskujący na całym horyzoncie bezchmurnego nieba. Błogość absolutna i najwspanialsza rzecz jaką daje drugi kwartał kwietnia: Wszechogarniający mnie ze wszystkich możliwych stron rechot żab.  Jednostajna melodia, wręcz opera płazich nut rozchodząca się echem po wielu kwadratowych kilometrach. Czysta zwierzęca muzyka, niezakłócana przez żaden miejski chaos i harmider ludzkich skupisk. Po prostu wieś, mokradła, pola, łąki i las.

środa, 13 kwietnia 2016

Żurawie

stado żurawi
podrywa się do lotu
- ptasie szybowce


Naliczyłem sześć sztuk nie wliczając dwóch bocianów próbujących wmieszać się w ten ptasi tłum. Stacjonowały na rozległych łąkach dzielących nasz dom od Puszczy. Ich nagły start był absolutnie imponujący. Szare wiosenne niebo ożyło. 

czwartek, 7 kwietnia 2016

Własny Ogień

czuję że lampa moja
gaśnie
już przez horyzont nocy
nadchodzącej
widzę jak knot się
dopala
stopniowo gubi
swój  krwisty ogień
choć jeszcze
nie wypalił cyfry cztery
przed zerem
unosi mnie dymem
ku światłu nieistniejących
gwiazd na niebie

środa, 6 kwietnia 2016

sobota, 2 kwietnia 2016

Podróż na wszystkie strony świata (niekoniecznie docelowo)

...brudna szyba autobusu
rozległe krajobrazy po obu stronach pekaesu
cierpki smak taniego wina w ustach
zagłuszany muzyką dźwięczącą w uszach 
zdumienie filozoficzne rozgrzewające ciało
od wewnątrz budzi stan rzeczy - 
któremu nie dorówna żaden skarb świata
żadna namacalna materia...