Michał, wiesz, ze nie lubię ubierać słów w papierki. Nie uważam tego wiersza za coś, z czego mógłbyś być dumny. Nie śmiałbym tego napisać, gdyby nie to, że piszesz, niejednokrotnie tak, że dech w piersi zapiera. A już ta poszczerbiona szklanka po prostu, dobija mnie i chyba wiersz.
Już Ty raczej wracaj do Anglii mam wrażenie, ze tamtejsze klimaty służą Ci lepiej, znaczy w sensie twórczym. No tak, ale to tylko moje wrażenia:-)
Michał, wiesz, ze nie lubię ubierać słów w papierki. Nie uważam tego wiersza za coś, z czego mógłbyś być dumny. Nie śmiałbym tego napisać, gdyby nie to, że piszesz, niejednokrotnie tak, że dech w piersi zapiera.
OdpowiedzUsuńA już ta poszczerbiona szklanka po prostu, dobija mnie i chyba wiersz.
Już Ty raczej wracaj do Anglii mam wrażenie, ze tamtejsze klimaty służą Ci lepiej, znaczy w sensie twórczym. No tak, ale to tylko moje wrażenia:-)
oj, Kopacz...
OdpowiedzUsuńWróciłem :(
OdpowiedzUsuń