sobota, 22 maja 2010

Sztuka Natury




... i na koniec jelonek, żeby nie było za surowo.



(Obrazowa refleksja z krótkiej wycieczki rowerowej do parku Richmond. Prawdopodobnie jedynego miejsca w Londynie, gdzie można się poczuć, jakby było się gdzieś zupełnie indziej.)

6 komentarzy:

  1. Faktura drewna zawsze mnie zachwycała. A ten jelonek uroczy, widać, że oswojony z człowiekiem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Drewniane zdjęcia niesamowite. Można zrobić powiększenia i powiesić jak obrazy.

    OdpowiedzUsuń
  3. pięknie dostrzeżone, cudna natura, która porusza, wzrusza, wysusza łzy:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ładne, ładne - bardzo zazdroszczę moim ulubionym blogowiczom oka i techniki!

    A ja naładowałam akumulatory nad Tamizą :-). Park - następnym razem. Richmond raczej nie, bo daleko, ale chociaż Regent's...

    OdpowiedzUsuń
  5. Natura wiecznie zachwyca, ale także płata figle. Dziękuję Moi mili.

    Isle; Wbijaj w Richmond jak tylko będziesz miała ku temu okazję :)

    OdpowiedzUsuń