jak pies wyczekujący pana
wpatruję się łapczywie
w Twoje okno
na chwilę obecną
nie ma nikogo
kto by mógł podrapać
mnie za uchem
czuję jak pocą mi się łapy
szyby Twoich oczu zamknięte
na klucz
próżno szukać schowka
w prześwitach dłoni
i w spienionych falach
Twoich włosów
co jakiś czas rozchylasz
kotarę z serca
wyglądasz wtedy tak
jakbyś chciała mi rzucić kość
na ten gest
ogarnia mnie spazm radości
i czuję jak ślina
niczym łza szczęścia
zaczyna mi cieknąć
z pyska
z krocza
z oczodołów
z ulatujących form życia
czerwiec 2013
to nieodwzajemnionej miłości?
OdpowiedzUsuńWręcz przeciwnie. To o miłości bezwzględnej, uzależniającej, ubezwłasnowolniającej, niewolniczej. Miłości, która jak rdza zaczyna cię powoli pożerać...
OdpowiedzUsuńTaka też może być nieodwzajemniona:)
OdpowiedzUsuńSted śpiewał, że "nie ma szczęśliwych miłości"...
OdpowiedzUsuńAle warto o nią zabiegać :)