piątek, 21 czerwca 2013

Piękny fragment

"Z udaną wesołością szedłem po wilgotnym asfalcie uliczek, łzawe, spowite mgłą światła latarń patrzyły przez chłodną, wilgotną szarugę i wysysały z mokrej ziemi leniwe odbicia światełek. Przyszły mi na myśl moje zapomniane młodzieńcze lata - jakże lubiłem wtedy takie ciemne i posępne wieczory późnej jesieni i zimy, jak chciwie i z jakim upojeniem wchłaniałem wówczas nastroje samotności i melancholii, kiedy otulony płaszczem, w deszczu i burzy, biegłem przez wrogą, obdartą z liści naturę, samotny już wtedy, ale przepojony rozkoszą i przepełniony wierszami, które spisywałem przy świecy w mojej izdebce, siedząc na brzegu łóżka!"

                                                    Hermann Hesse "Wilk Stepowy"

PS: Najlepiej byłoby przytoczyć treść całej książki :)

4 komentarze:

  1. Nie sztuka podać wszystko na talerzu....gotowe.

    Sztuką jest zachęcić :) do odkrycia reszty.

    OdpowiedzUsuń
  2. musze zaczac czytac Tego poety :) miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
  3. czytałam Steppenwolfa w oryginale

    OdpowiedzUsuń
  4. To się chwali. Ja nie miałem zbytniej cierpliwości do nauki tego języka. Choć chęć poczytania kilku klasyków filozofii byłaby zapewne dobrym doznaniem :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń