pada śnieg
puchowym kocem tuli las do snu
biała pierzyna
jak horyzont utkany z lnu
niesie echo ptasiej litanii
mającej spełnienie w okruchach chleba
dym z kominów leniwie
kręci zygzaki na tle bezbarwnego nieba
i tylko wiatr rozdmuchany
wygwizduje przez nieszczelne szpary pieśń -
szszy szszy szszy
czy słyszysz ją
jej nuta brzmi:
idzie zima
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz