Tak, Angole maja nawet smutnego misia. Dlatego pewnie tak lubią bawić się w Polsce. Nasz mis to Miś!
(Pamiętam kiedyś był w tv "Miś z okienka", dobranocka. Pewnego razu Czechowicz nie zajarzył, że jeszcze jest na wizji i palnął - A teraz drogie dzieci mam was w dupie.- Na tym Miś z okienka skończył okienkowy żywot).
Powiem krótko: śliczniutki.
OdpowiedzUsuńPATRZĄC NA TE FOTKI PRZYPOMNIAŁ MI SIĘ JAKOŚ TAK "MIŚ" BAREI :) POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńTylko czekałem żeby usłyszeć to skojarzenie :) Dziękuję!
OdpowiedzUsuńAle to był nasz miś na miarę naszych potrzeb a to... Jakoś tak z angielska się przygląda i oczko mu nie wypadło temu misiu
OdpowiedzUsuńHm... a dlaczego on ma taką ponurą/smutną minę?
OdpowiedzUsuńwyglada tak jak w gipsie,polamany? do tego smutno patrzy :-( moze wytrzyma do sierpnia. a "mis" rzeczywiscie sie kojarzy
OdpowiedzUsuńJeżeli przyjmiemy, że to angielski Miś, to zapewne ten smutek wypływa z nadmiaru dobrobytu ;)
OdpowiedzUsuńTak, Angole maja nawet smutnego misia. Dlatego pewnie tak lubią bawić się w Polsce. Nasz mis to Miś!
OdpowiedzUsuń(Pamiętam kiedyś był w tv "Miś z okienka", dobranocka. Pewnego razu Czechowicz nie zajarzył, że jeszcze jest na wizji i palnął - A teraz drogie dzieci mam was w dupie.- Na tym Miś z okienka skończył okienkowy żywot).