W chwilach zwątpienia natręctwie myśli tak intensywnym że boli do utraty tchu lubię położyć się na trawie zdjąć buty i poczuć pod stopami miękkość trawy infantylnie zielonej delikatnej niczym pupa niemowlaka
Eva, a dlaczego infantylnie zielonej? Tak sobie o tym myślę, znaczy o trawie i pewnie mam infantylny wyraz gęby. Oczywiście z nogami wyciągniętymi ku niebu. Między paluchami widzę gwiazdy, i co? Żadnego zrozumienia. Tylko0 infantylnie mrugające gwiazdy i paznokcie do obcięcia.
W chwilach zwątpienia Kopaczu, mam chęć wstać i iść, po prostu iść. Za nic nie zatrzymywać się.
dziękuję za bardzo ciekawy komentarz:) przypomniałeś mi właśnie że chodziło o drzewo dębowe właśnie, możliwe że jest najszlachetniejsze w produkcji trunków:) pozdrawiam:)
mam podobnie czasem
OdpowiedzUsuńPodstawa to długie palce :)
OdpowiedzUsuńTaa, Margo. Dłuższe palce, szersze prześwity, szybsza pokuta. Sprytne;)
OdpowiedzUsuńwg mnie to raczej modlitwa niz pokuta, ale co ja tam wiem..
OdpowiedzUsuń;-)
czeskie piwka dobre są:) Kopaczu! zapraszam cię na wpis o whisky:)pozdarwiam
OdpowiedzUsuńto pokuta
OdpowiedzUsuńczy relaks?
;)
W chwilach zwątpienia
OdpowiedzUsuńnatręctwie myśli
tak intensywnym
że boli do utraty tchu
lubię
położyć się na trawie
zdjąć buty
i poczuć pod stopami
miękkość trawy
infantylnie zielonej
delikatnej
niczym pupa niemowlaka
albo założyć buty
i pobiec przed siebie
_______
Następny post będzie tak jakby dla Ciebie :)
e tam pokusa :)
OdpowiedzUsuńNOGI WYCIĄGNIĘTE KU NIEBU ... SKOJARZENIE MAM TYLKO JEDNO
OdpowiedzUsuńIssa, w tym przypadku są to męskie 100% heteroseksualne nogi ;)
OdpowiedzUsuńDziewczęta proszę nie mieszać mi w głowie! ;) Pozdrawiam czytelników.
OdpowiedzUsuńPS: Czekam Evo.
Eva, a dlaczego infantylnie zielonej? Tak sobie o tym myślę, znaczy o trawie i pewnie mam infantylny wyraz gęby.
OdpowiedzUsuńOczywiście z nogami wyciągniętymi ku niebu. Między paluchami widzę gwiazdy, i co? Żadnego zrozumienia. Tylko0 infantylnie mrugające gwiazdy i paznokcie do obcięcia.
W chwilach zwątpienia Kopaczu, mam chęć wstać i iść, po prostu iść. Za nic nie zatrzymywać się.
dziękuję za bardzo ciekawy komentarz:) przypomniałeś mi właśnie że chodziło o drzewo dębowe właśnie, możliwe że jest najszlachetniejsze w produkcji trunków:) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńjednym slowem leniuchujesz nogami do przodu jeszcze bedzie na to czas
OdpowiedzUsuńW tym roku trochę się rozminę z tym leniuchowaniem, ale na pewniaka wyrwę jakiś ochłap :)
OdpowiedzUsuńBeztrosko mi się zrobiło czytając Twą Pokutę:) Aż mi się machać palcami u stóp zachciało;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie i uprzejmie :)
OdpowiedzUsuńTwój BL nie nosi skarpet? ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
:)Jerz
Dzięki temu nie pocę się nadmiernie Jerzu ;)
OdpowiedzUsuń