sobota, 6 października 2012
Pakt
metafizyczny lęk
przyodziany w schodzony
jesienny płaszcz
skrzętnie chowa się
za gabarytami mijanych drzew
nie odstępując mnie
nawet na kroku połowę
świstem wiatru i szelestem liści
szepce mi do ucha
bym zamienił go
z własnym cieniem
3 komentarze:
niewidka
6 października 2012 14:32
jak dla mnie bingo
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Słowowrażliwiec
6 października 2012 16:50
Oj, nie idź na to;)
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Kopacz
7 października 2012 04:17
Mam wahania...
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
jak dla mnie bingo
OdpowiedzUsuńOj, nie idź na to;)
OdpowiedzUsuńMam wahania...
OdpowiedzUsuń