środa, 1 grudnia 2010

Życiowa przestrzeń

Uciekam myślą do miejsc mniej zagęszczonych. Staram się kierować swoje kroki ku otwartej przestrzeni. Wyludnionej, o jak najmniejszym wskaźniku ludzkiej aktywności, gdzie dający się słyszeć dookoła zgiełk, przestaje w stopniu choćby minimalnym wbijać swoje zardzewiałe gwoździe w sfrustrowane i zdekoncentrowane chaosem miast skronie. Jeżeli zachodzi potrzeba zataczam koła na niekorzyść czasu. Rozwiązanie nieco dłuższe, ale w konfrontacji z żywą, napierającą na Ciebie masą - bezkonkurencyjne. Chwytam każdą chwilę. Pochylając się nad światem własnej wyobraźni, łapczywie faszeruję go sobie przyswajalną literaturą. Wypełniam jego powierzchnię niezliczoną liczbą ambientowych dźwięków, w których nuty znajdują pełne spełnienie dopiero na linii szóstej. W ten sposób buduję swoją samotnię, pogrążając się tym samym w powolnym procesie (pozytywnego wedle własnego uznania) zdziwaczenia.


Phelios - Deadspace

6 komentarzy:

  1. chyba każdy na swój sposób jest dziwakiem:)w pozytywnym znaczeniu

    OdpowiedzUsuń
  2. Piszesz o niczym "na okrągło".
    "(...)zataczam koła na niekorzyść czasu".
    WTF? ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przetrwamy w tych naszych kwadratowych pudełkach... ważne, że przypominamy sobie co jest trwałą treścią naszego życia. Uśmiechy posyłam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki Margo.

    Pisanie o niczym to moja specjalność Jadowicie. W tym przypadku chodziło mi o myśl zrozumiałą dla mnie samego. Mianowicie "zataczanie kół na niekorzyść czasu" oznacza, iż wybieram drogę powrotną do domu po obrzeżach. Dzięki czemu nie muszę spoglądać na chmary ludzkich twarzy napierających na mnie zewsząd. Czasowa niekorzyść - to to, że będąc już w domu zupę pomidorową odgrzewam z 45 minutowym opóźnieniem.
    Prosta piłka :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozumiem co chciałeś powiedzieć.
    Stwierdzając "piszesz o niczym na okrągło" nie miałem na myśli tego, że nigdy nie masz nic do powiedzenia, tylko że błahe sprawy ubierasz w zawiłe językowe formy. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. i to właśnie jest sztuka: "odnaleźć siebie pośród śpiewu tłumu" :)

    OdpowiedzUsuń