jak kromka spleśniałego chleba
rzucona gołębiom
na placu zapomnienia
wśród dziesiątek dziurawych rękawic
próbują na ślepo dojrzeć
żar dłoni czystych
zbieżności losu
ironia powtarzalności
Piłat już dawno odszedł
zostawiając niezakręconą wodę
Nick Cave & The Bad Seeds - Into My Arms
Witam serdecznie!
OdpowiedzUsuńPrzeglądając liczne wiersze zamieszczone tutaj, natrafiłem właśnie na ten i postanowiłem się przy nim zatrzymać. Jest bardzo poruszający, tak jak reszta wierszy, jednak ten przykuł moją uwagę szczególnie. Ciekawe ujęcie tematu i zaskakujące puenta :)
Jestem pod wrażeniem talentu i dorobku twórczego - z pewnością jeszcze tutaj zagoszczę :D
Pozdrawiam!
Jest mi niezmiernie miło z tego powodu. Zapraszam całym sercem i dziękuję za bardzo motywujący moje serce komentarz:)
OdpowiedzUsuń