Wiersze mówione
lub
(krótkie listy)
(krótkie listy)
Wiesz,
wczoraj wieczorem,
na pustym chodniku
w cieniu blokowisk
przy bezchmurnym niebie,
próbowałem stworzyć Twoją twarz
z gwiazd świecących
od dawien dawna.
I wiesz co,
wyszła piękna postać
i choć z gwiazd utkana
tak odległych
to jednak tak bliska
sercu memu.
Poczułem wtedy
Twoją obecność
i dobrze mi było.
Taki sen wieczorem śniłem
w obecności zapachu
perfum kobiety,
o długich włosach
jak złoty wodospad
orzeźwiający moją twarz.
I w tym rozmarzeniu
nagle podeszłaś do mnie
i otarłaś łzę tęsknoty
z moich oczu.
Bym mógł już zasnąć
bez obaw i lęku.
A dzisiaj byłaś
ze mną na mieście.
Mijając ludzi owładniętych
manią szybkiego kroku
rozmawialiśmy o miłości.
Dałaś mi kwiat nadziei,
kiedy odchodziłaś
bym pamiętał,
że jesteś przez cały czas.
Co byś powiedziała
na mały uścisk dłoni
i wspólną kawę przy drodze.
Gdzieś wczesnym wieczorem,
oświetleni reflektorami
mijających nas aut
spacerowalibyśmy sobie
drogą naszego życia.
Dzisiaj przez cały dzień
nosiłem Cię w koszu
pełnym świeżych kwiatów i owoców.
I tak przez cały czas
ucztowaliśmy razem
jak w rajskim ogrodzie.
Wieczorem, gdy usypiałem
woń kosza unosiła się w pokoju.
Zasnąłem.
Świadomość Twojej miłości
pozwoliła mi, bym przeżył
te godziny bez nadmiernego
wnikania w istotę "sensu".
"Sens" cóż to za słowo?
Wystarczy tylko wsunąć delikatnie
między każdą jego literę
rysujący się się kształt Twojej postaci
by uzyskać pełnię.
Tęsknota dała mi
dzisiaj we znaki.
O jakże pragnąłem
Twojego dotyku.
Choćby spojrzenia
jednego.
Mój smutek znikł
w głębinach Twoich oczu
zerkających
na mnie ze zdjęcia.
Tak jak ten tydzień,
tak i pozostałe są razem z Tobą.
Wraz z przesuwaniem się
wskazówek zegara na ścianie
moje Kocham zmierza ku Tobie.
Elizie - bohaterce tego tomiku
2001
poezja męska jest:)
OdpowiedzUsuńdla kobiety, nie kobieta...:)
OdpowiedzUsuńAle to mimo wszystko nie czyni nas potulnymi... ;)
OdpowiedzUsuńeliza - :)
OdpowiedzUsuńa mnie dopadła Luiza z Bursy:)
takie skojarzenie, a wieczorkiem poczytam sobie jeszcze raz - dla spokojności...
serdeczności
Jejku... jak się romantycznie i ciepło i miło zrobiło... :)
OdpowiedzUsuńZaczytałam się...
OdpowiedzUsuń...ech...
przychodzą takie dni ze piszę listy do ciebie a potem rozdaję je przechodniom z nadzieją, że je przeczytasz....tak mi się skojarzyło
OdpowiedzUsuńSłodka, to jest kosmiczny komentarz. Uznanie i ukłon ślę :)
OdpowiedzUsuńW ogóle dziękuję wszystkim odwiedzającym. Nie tyle za pozostawianie komentarzy, co za czytanie tych wypocin - nawet po łebkach.