Chodź, Masz, Tutaj, Murza, Rectus, Kazik i Wala. To Kocia wataha, która coraz bardziej wciska swoje pyszczydła w szyby tarasowych okien za którymi czai się ciepło domowego ogniska. Następuje okres migracji: woliera - ogród - dom. Zbliża się czas by jak co roku stać się niewolnikiem sierści na kilka miesięcy. Będzie jak zwykle hucznie, chaotycznie i wesoło. Choć nie neguję małego wkurwu. Tradycyjnie. I tylko Pikselita,"tysiącletnia" głucha i ślepa suczka po przejściach ma wszystko w nosie. Zmieniając miejsce drzemania z sypialnego łoża na salonową sofę i vice versa, z podniesioną głową wywąchuje to, czego nie może ujrzeć i czego nie może usłyszeć. Szczęściara chciałoby się rzec...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz