Jesień przedmiotów martwych. A raczej stopniowo obumierających. Do ostatniej chwili trzymających w sobie wyrazistość, wielowarstwowe piękno zachowane jeszcze po oderwaniu się od korzenia żywego serca. Kolorowe pejzaże z wolna pochłaniane przez naturalny rozkład i nadchodzącą szarość...
Jesień jest piękna. Wizualnie i emocjonalnie bardzo mi odpowiada.
OdpowiedzUsuńIwona
Jest to dla mnie najpiękniejsza pora roku. Ma w sobie wszystko to co jest ukryte wewnątrz mnie. I od lat ten stan nie ulega zmianie. I nie ulegnie...
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
komentarz do posta:
OdpowiedzUsuńprzedwiośnie -
czerwieni się w jej dłoni
jesienny liść
ps.czym jest opozycja i jaka jest jej trwałość czy ulega ona modyfikacji i dlaczego...kto ją rozkrusza po co i dlaczego....pytania są oczywiście retoryczne.
pozdrawiam S.
Lubię zagadnienia i pytania retoryczne. Dają wielce do myślenia. A ja myśleć i rozważać lubię...
UsuńPozdrawiam!