o jakże rzygać mi się chce
na porządek świata
który przebiega
jak w ścieku
odorem bijącym
i na te mordy
roześmiane
ociekające smrodem
wewnętrznym
z kolorowych czasopism
i na wiadomości
gównem sycących
nas kolejnymi
wybuchami bomb
i "poległymi" bohaterami
krzywej historii
dratwą naciąganych
do strony prawej
i na pomniki
i na ołtarze
płonące tęcze
i na falangi
obwisłych penisów
mających rację
i siłę wody święconej
i na ten motłoch
w galeriach handlowych
i na piłkarskich stadionach
i ten przy cmentarzach
i wiecach państwowych
pogwizdujący
na nutę swoich bąków
z dupy ulatujących
i na wszystko co tłumi
człowieka -
istotę o jednym
tylko życiu
Czytając, rzygali mając jednocześnie nadzieję, że jestem impotentem ...
OdpowiedzUsuńTak w skrócie mogę opisać anonimowe komentarze pojawiające się pod moim nędznym poematem.