Ha! Czy bym oddała? Nie oddałabym żadnego z moich wspomnień, ale i nie zrezygnowałabym z teraźniejszości.Wdać jest mi całkiem nieźle tu i teraz ;)
Teraźniejszość jaka nie jest również przyczynia się do wytwarzania i gromadzenia wspomnień. Ja osobiście jestem z nią na bakier, więc staram się zagłębiać w przeszłość i tam myślą przebywać...Pozdrawiam.
Nie On jeden dzierży w sobie te pragnienia...Włóczykij
Bo co, jeśli lepiej już było?Pozdrawiam.
I w tym chyba tkwi pewna tajemnica. Ale nie wszyscy ją dostrzegają, bo nie wszystkich ona dotyka...
Ha! Czy bym oddała?
OdpowiedzUsuńNie oddałabym żadnego z moich wspomnień, ale i nie zrezygnowałabym z teraźniejszości.
Wdać jest mi całkiem nieźle tu i teraz ;)
Teraźniejszość jaka nie jest również przyczynia się do wytwarzania i gromadzenia wspomnień. Ja osobiście jestem z nią na bakier, więc staram się zagłębiać w przeszłość i tam myślą przebywać...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Nie On jeden dzierży w sobie te pragnienia...
OdpowiedzUsuńWłóczykij
Bo co, jeśli lepiej już było?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
I w tym chyba tkwi pewna tajemnica. Ale nie wszyscy ją dostrzegają, bo nie wszystkich ona dotyka...
OdpowiedzUsuń