Aleksander Omiljanowicz "Duch Białowieży" s.99
Chociaż książka jest o stricte wojennej tematyce, a i sam autor był postacią "ustrojowo" kontrowersyjną to fragment z niej przytoczony w moim odbiorze ma charakter uniwersalny. Chodzi o jego czar, który jest mi bliski jako świeżemu mieszkańcowi tych terenów.
A już myślałam, że milcząco wpatrywali się w światła Wielkiego Wozu ;-) Też chyba by mogło być, prawda? Autora nie znam, niestety.
OdpowiedzUsuńIwona
Ten scenariusz jest jak najbardziej możliwy pod warunkiem, że znajdziesz się w lesie. Wtedy niebo wypełnione jest po brzegi swojej nieskończoności gwiazdami:)
OdpowiedzUsuńPiękne i inspirujące słowa. :)
OdpowiedzUsuń