gdzie piosenki przypomniane
strącają kurz z zapomnianych tarasów.
Oddech na nowo
wypełnia woń zielonych pejzaży.
Zaś każdy puls bijący w skroniach,
ożywia taniec ptaków na niebie.
A przymknięte powieki
zaczynają tańczyć taniec
z młodzieńczych lat.
I ten zapach co dodaje życia
w ślepej ucieczce czasu,
na nowo przyodziewa zmysły
w nadziei powrotu blask.
Kazimierz Dolny 2010
Milówka jak nic mi się przypomina :)
OdpowiedzUsuńteraz to już oschnę bez tych gór!!!
Czas nie ucieka. On się tylko życiem wypełnia...:)
OdpowiedzUsuń