środa, 24 maja 2017
Pejzaż z ambony i powalony Pomnik Przyrody
Ostatnio, może ze względu na moje wewnętrzne nieroztargnienie obraz zastępuje mi codzienne słowo. Piesze wędrówki po ulubionych zakamarkach obrazują to, czego z lenistwa nie przekładam w treść pisaną...
2 komentarze:
niewidka
30 maja 2017 21:01
lenistwo w takich pejzazach to nie grzech !
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Kopacz
1 czerwca 2017 11:20
Zgadza się :)
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
lenistwo w takich pejzazach to nie grzech !
OdpowiedzUsuńZgadza się :)
Usuń