Roger Karmanik uderza ponownie po ponad trzech latach ciszy, zastoju i rozwiązaniu własnej wytwórni płytowej Cold Meat Industry. Jego powrót jest iście diabelsko miażdżący. Po takich płytach jak Necrose Evangelicum oraz Innerwar - najnowsze przedsięwzięcie jakim jest
With Promises Of Death gwarantuje poetyckie zmielenie komórek mózgowych na symboliczną kupę popiołu z jakiej wyrośliśmy w przekonania o naszej złudnej doskonałości.
Słucham w skupieniu. Jeszcze nie śmiem gadać.
OdpowiedzUsuńA co Tobie, że sie nie odzywasz? To co zawsze?
Wszakże nie jest to klasyka ale w połączeniu ze scenerią wspomaganą wyobraźnią przynosi pożądane efekty uboczne ;)
OdpowiedzUsuńNie mam ostatnio czasu na nic. Nadmiar pracy sprawia, iż wszystko robię w locie. Ale nie narzekam.
Pozdrawiam serdecznie Samie.