środa, 1 maja 2013

aMoralne meritum

Trzydzieści pięć lat
w zarodku macicy świata
jak piłka do kosza
odbijana od punktu
A do punktu B

Teraz na wznak rozdęta
(posiada wszakże własne ego)
retoryką mętnego gadania
o sprawach wzniosłych
(mieszanina plwocin polityczno-religijnych)
leży

I nawet w tym fekalnym nastroju
przez gardło
(mimo smrodu)
nie przejdzie dogmatyczna flegma
by po udanym orgazmie
zmówić pokutny różaniec

2 komentarze:

  1. Witaj-ale tu pięknie i interesująco.Pozdrawiam i rozgoszczę się na dłużej.W wolnej chwili zapraszam w odwiedzinki do Dobrych Czasów.J.

    OdpowiedzUsuń