Minęło już ponad siedem lat, odkąd opuściliśmy Raj. Miejsce w którym teraz mieszkam nazywam "Dziurą". Bo chcąc czy nie chcąc Dziurą jest. I tu zapewne zakończę swój żywot, gdyż nie w głowie mi już światowe wojaże i podboje nieznanych kontynentów. Mimo wszystko; Hajnówka da się lubić. Choć frustracja drąży mózg, można się przyzwyczaić... .
A ha! No i w Białowieży mają wyśmienitego jabola. Miód-Lipa za 6.90. Cały literek w plastikowej butelce :)
O, jak swojsko. Przypominają mi się szczenięce lata. Kto jabola nie próbował, ten życia nie zna. Pozdrawiam z uśmiechem.
OdpowiedzUsuńDobry. Byle nie za często... ;)
Usuń