"Natomiast jesienią, kiedy dopiero zaczynają dogasać ludzie, ich miłości i marzenia, dogasać z krótkiego dnia na dzień, mgły są szare, nie chcą się podnieść znad ziemi pachnącej zgniłym listowiem, przytłaczają jeszcze do ziemi, na gorsze przytłaczają, i w tych mgłach zamazuje się cały świat krzywych uliczek, drzewa, domy, ludzie i ich daremne dążenia."
Marek Hłasko "Wilk" s. 197
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz