poniedziałek, 7 marca 2022

Nie Ma

Każdego dnia mam wrażenie, że balansuję na krawędzi nicości. Wszystkie idee absolutne wykraczające poza granice mojego niedoskonałego umysłu schodzą gdzieś na boczny tor, rozmywając się bezpowrotnie w blasku szarej codzienności. Po przeczytaniu cyklu reportaży Mariusza Szczygła "Nie Ma", zastanawiam się czy Nieobecność naprawdę boli lub doskwiera. Zwłaszcza w kontekście rzeczy martwych. Bez względu jednak na to jak słuszne lub błędne decyzje podejmuję, postanowiłem zostać pokonany przez własne życie.

12 komentarzy:

  1. Czy znasz wykłady Ajahn Brahma? Są na Youtube z polskim lektorem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie słyszałem. Ale nie omieszkam sprawdzić zatem:)
      Dziękuję.

      Usuń
    2. To jest mnich buddyjski z Australii, Brytyjczyk z pochodzenia, jego wykłady są bardzo mądre i pomocne w tym trudnym naszym życiu i świecie.

      Usuń
  2. Czytałam również Nie ma Szczygła i jego inne książki, ,, Nie ma " jest takie bliskie temu, co przeżywamy, pozdrawiam , Ewa z Jeleniej Góry.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poczytałem, odsłuchałem. Niewątpliwie mądre i pokrzepiające ale...
      Co innego zamknąć się w swojej samotni i oddać się całkowicie medytacjom a co innego być zmuszonym trwać w zgiełku teraźniejszości, która kieruje twoją egzystencją i materialnym przetrwaniem...

      Usuń
  3. Tak,zgadzam się,ale wiele jego ,, porad" staram się wprowadzać w codzienne swoje życie. Odrzucić przeszłość, nie rozpamietywac jej, nie możemy już nic z nią zrobić. Wybaczyć sobie zatem swoje błędy z przeszłości. Z kolei nie zamartwiac się przyszłością, bo jest nieprzewidywalna, teraz to zresztą widać wyraźnie. Starać się czerpać z teraźniejszości ile się da. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cześć Kopacz.
    Książki nie czytałem, wykładów nie słuchałem, więc się wypowiem.
    Nieobecność nie może boleć, bo skoro Cię nie ma to kto ma niby odczuwać ból? Może ten kto postanawia zwyciężyć lub być pokonanym? Oba te czyny równie szalone, więc klaszcze głośno. Powodzenia na nowej drodze życia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nowej drogi już nie będzie.
      Pozostaje tylko "Wilk Stepowy" i wizyty u psychiatry...

      Usuń
    2. Fernando Pessoa i jego Księga Niepokoju wpisuje się w ten klimat. Jeśli nie czytałeś to zerknij do niej.
      Trzymam kciuki i życzę słońca, współczucia, oraz miłości.

      Usuń
    3. Uczynię to szybko!
      Pozdrawiam.

      Usuń
  5. Ośmielę się zauważyć, że zostać pokonanym przez własne życie, poddać się to początek nowej drogi i...górnolotnie zabrzmi, ale początek mądrości. Słucham Ajahna Brahma tak jak Ewa. Wniósł sporo dobrego do mojego życia.
    Pozdrawiam :)
    Emma Ernst z Ptasiej piosenki

    OdpowiedzUsuń
  6. Ma dość ciekawe koncepcje na temat życia!
    Kopacz.

    OdpowiedzUsuń