czwartek, 3 grudnia 2020

                                          coraz bardziej
                                          wyciągam ręce
                                          w bezkres
                                          w pustkę
                                          w biel pejzażu...

4 komentarze:

  1. Przynajmniej ich nie upaprzesz ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są w ogóle ponad mną.
      I to zazwyczaj sprawia mi radość. Ta moja "małostkowość" w obliczu majestatu doznawanego spaceru...

      Usuń
  2. Ośnieżone, czy też oszronione drzewa zawsze są czymś magicznym- zwłaszcza te pierwsze. Gdy dosięga je mróz, nam jakby topniało serce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego lubię wcierać w siebie ową magię...
      Pozdrawiam:)

      Usuń