przy zachmurzonym niebie
krople deszczu
na liściach dzikich jabłoni
wyglądają jak cichy płacz ziemi
szelest wiatru wplątany w konarów zwój
nuci pieśń
płynącą wprost z głębin korzeni
a taniec traw przekwitających
tworzy dywan zapachem wabiący
orkiestrę świerszczy
co skrzypce swoje stroją
na nutę letniej burzy
Liryka, ach liryka. Lubię to.
OdpowiedzUsuń:) Dziękuję!
Usuń