czwartek, 24 października 2024

Jeszcze raz o Mieście które...

Od tylu lat przemierzam te same szlaki. Utarte, starte, wytarte jak dziesiątki butów które schodziłem. Znam je na pamięć. Każdy szczegół, detal, drobiazg.
Te które już nie istnieją, widnieją na starych zdjęciach lub w powoli zanikającej pamięci.
Coraz bardziej wyblakłych wspomnieniach. Jestem w stanie odtworzyć każde z nich mimo faktu, iż po niektórych nie pozostał już żaden ślad z wyjątkiem miejsca w którym niegdyś się znajdowały.

Pamięć - Miejsce - Obecność...

...jedyne trzy frazy o Lublinie.

Mieście w którym się urodziłem, dorastałem, wychowałem, ukształciłem.
Mieście w którym żyłem, ale już w nim nie umrę...

                                                                             Lublin 16.10.20024

 

 



środa, 2 października 2024

Październik

I znowu październik. Ileż to było czekać na ten jeden z najpiękniejszych miesięcy w roku. Nastał. Dość szybko. Nieoczekiwanie. Czas przeszły wyznaczający jego miejsce w kalendarzu przeminął tak jak i dziewięć miesięcy mojego jałowego trwania w codziennej rutynie.
 

Październik...

... i  ja wmalowany w jego pejzaż. Postaram się tego nie spieprzyć i wycisnąć to co najpiękniejsze w moim subiektywnym tego słowa znaczeniu. Coraz trudniej mi to przychodzi. Jednak mam błogą nadzieję (choć wątpię), że uda mi się tego dokonać. Jak nie dla siebie to chociaż dla tych żółkniejących liści, które tak szybko pójdą w niepamięć.
 

A ja razem z nimi...

wtorek, 1 października 2024

Prognozy na lepsze jutro

ileż to już lat minęło?
pory roku walczące między sobą
o co?
i tak każda w swoim czasie
wygrywa...
i rządzi przez chwilę
w nasze życie wszczepiona
a ja ciągle tkwię w tej iluzji
z matczynego łona wyciągnięty
jestem tylko kupą gówna
z niej wyrosłem
i w niej skonam
na nic moje piękne wnętrze
te lektury i te słowa
które w swojej
intelektualności chowam
cóż mi z tego
że mądrym dla innych
się wydaję
jak w moim wnętrzu
czuję się jak zakalec

wtorek, 7 maja 2024

Fraszka personalna

a ja pierdolę
morale na siłę mi wciskane
jestem tylko pyłem
żaden ze mnie zamęt
żyję, jestem tutaj
umrę i zaniknę
co po mnie zostanie
z czasem kurz przykryje
amen!

środa, 28 lutego 2024

***

jeszcze jeden dzień
i przybliżę Twarz do gwiazd
na Drodze Mlecznej

środa, 10 stycznia 2024

Lapida 66 (niekonwekcjonalna)

Zapowiada się ciekawie. Są protesty, tradycyjna pogarda, populistyczne racje, flagi, polski walczące, różańce, transparenty, zbiórki... 

Brakuje tylko stoisk z watą cukrową, pączkami, szczypkami, gorącymi napojami i darmowymi obrazkami Jana Pawła II.  

A gdzie w tym wszystkim jestem Ja...?

Szybuję ponad otaczającym mnie stolcem, pławiąc się w czeluściach piękna, które jeszcze przypomina mi o tym kim jestem...